Przejdź do treści

Rally CommunicationUMA motowizja.jpg

Lukaszczyk

Szymon Łukaszczyk debiutuje na trasie „królowej” polskich wyścigów górskich

Szymon Łukaszczyk był autorem jednej z największych niespodzianek podczas wyścigowego weekendu w Magurze Małastowskiej.
opublikowano27.07.2018

 

Wyniki osiągane prze kierowcę Mitsubishi sprawiają, że coraz więcej kibiców śledzi sportowy rozwój. Z pewnością wielu kibiców ucieszy wiadomość, że Zakopiańczyka i Mitsubishi Lancera Evo V zbudowanego przez AMS Stopka Race & Rally Car Service zobaczymy również na trasie Wyścigu Górskiego Limanowa. W najbliższy weekend Szymon powalczy o punkty w 5. i 6. rundzie Mistrzostw Polski i 9. rundzie Mistrzostw Europy, gdzie zmierzy się łącznie z 113 rywalami. W rywalizacji na Przełęczy pod Ostro będzie także bronił barw Auto Moto Klubu Limanowa.

 

Po czterech pierwszych rundach, mimo pechowego początku sezonu w Załużu Szymon Łukaszczyk zajmuje dobre piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. Strata do podium to osiem punktów, a jeśli utrzyma takie tempo, jakie prezentował na Magurze, to już w ten weekend może poprawić swoją pozycję. Kierowca i samochód debiutują w najmocniejszej, jak dotąd międzynarodowej stawce, ale serca do walki z pewnością w tym duecie nie zabraknie.

  

Szymon Łukaszczyk: „Przed nami naprawdę intensywny okres w sezonie GSMP, a zaczynamy w ten weekend bardzo mocnym akcentem. Nie ukrywam, że dla mnie będzie to jak do tej pory największe sportowe wyzwanie. Limanową na kilka dni przed startem znam z perspektywy kibica i obejrzanych onboardów. Pod względem charakterystyki to z pewnością najbardziej wyścigowa trasa ze wszystkich, jakie mamy w polskim kalendarzu i jedna z najszybszych. Jeśli chce się walczyć o czołowe czasy to nie ma miejsc, gdzie można popełnić błąd. Pod tym względem mam sporo do nadrobienia do reszty stawki, ale z drugiej strony na korzyść działa nowy asfalt, który położono na znacznej części trasy. Ciężko przewidzieć, jaka będzie przyczepność nowej nawierzchni, więc w tym roku każdy będzie się musiał jej w pewnym stopniu nauczyć na nowo. Ciężko jest w debiucie stawiać sobie konkretne cele. Cieszę się, z okazji zmierzenia się z tak mocną stawką, bo to najlepszy sposób na zbieranie nowych doświadczeń. Cały zespół pracował w przerwie pomiędzy zawodami, żeby przeanalizować to, co wiemy po Magurze i jeszcze lepiej się przygotować. Liczę na to, że utrzymamy dobrą passę z Małastowa i razem z Tatra Invest i AMS Stopka Race & Rally Car Service będziemy starać się nie zawieść kibiców.”