Przejdź do treści

Rally CommunicationUMA motowizja.jpg

GSMP

Emocjonujące zakończenie sezonu - Roman Baran II wicemistrzem Polski

14 Wyścig Górski „Prządki 2017” zakończył sezon Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski.
opublikowano25.09.2017

Rozgrywane w Korczynie zawody od lat cieszą się bardzo dużą popularnością wśród kibiców, a licząca cztery i pół kilometra trasa budzi respekt wśród zawodników. Nie inaczej było w miniony weekend. Ostatnie rundy GSMP w tym roku zapowiadały się emocjonująco. Tytuł Mistrza Polski w klasyfikacji generalnej we wspaniałym stylu i to już podczas wyścigowego weekendu w Sopocie wywalczył Waldemar Kluza. To był zdecydowanie jego sezon. Kierowca Skody Fabii S2000 w pięknym stylu wygrał tegoroczne zmagania, ale mistrzowska korona nie spowodowała, że w Korczynie miał ułatwione zadanie.

Zgłoszeni do 11 i 12 rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski kierowcy przyjechali na wyścig z nadzieją na wygraną i punkty, które ostatecznie miały ustalić klasyfikację tego bardzo ciekawego sezonu. Niestety na liście zgłoszeń zabrakło Dubaia, który wywalczył tytuł I wicemistrza Polski i postanowił opuścić końcowe rundy GSMP. Interesująco zapowiadała się jednak walka o tytuł II wicemistrza Polski, którą stoczyć mieli Mariusz Stec i Roman Baran.

Waldemar Kluza wyścigiem w Korczynie chciał przypieczętować tytuł najlepszego kierowcy GSMP w tym roku. Oprócz zwycięstwa chciał także poprawić rekord trasy, ale padający od sobotniego poranka deszcz i zmienne warunki pogodowe nie dawały szans na walkę o rekord. Mistrz Polski w sobotę stoczył przepiękną walkę z Mariuszem Stecem. Dysponujący Fordem Fiesta Proto kierowca prezentował niesamowite tempo, ale do zwycięstwa zabrakło mu 0,317 sekundy. Zwyciężył Kluza (po raz siódmy w sezonie!), a na trzecim miejscu do mety dotarł Andrzej Szepieniec. Kierowca Mitsubishi Lancera osiągnął równocześnie najwyższą prędkość w punkcie pomiarowym, za co otrzymał specjalną nagrodę od Partnera cyklu GSMP – firmy RedBull Mobile. Najszybszym w grupie A był Piotr Ostrowski (szósta pozycja w klasyfikacji generalnej). W grupie N brylował Karol Krupa uzyskując podczas 11 rundy GSMP dziesiąty czas w „generalce”. Mistrzem Polski w grupie N został Rafał Serafinowicz. W grupie E-0 triumfował Gabriel Kubit, a w A/PL Marcin Dopierała.

W klasyfikacji generalnej samochodów historycznych podczas 11 rundy GSMP zwyciężył Wojciech Koczeski, drugą pozycję zajął Wojciech Subocz, a trzeci był Wojciech Myszkier.

Podczas ceremonii wręczenia Pucharów wyraźnie zadowolony Mariusz Stec zapowiedział powrót do pełnego cyklu startów w przyszłym sezonie GSMP, co śmiało można uznać za jedną z najlepszych informacji tego dnia.

W niedzielę już od samego rana warunki pogodowe były również niesprzyjające. Pierwszy trening przed dwunastą rundą Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski odbywał się przy bardzo intensywnych opadach deszczu. Pogoda stopniowo poprawiała się, ale podjazdy wyścigowe charakteryzowała spora zmienność przyczepności. Co chwila padał deszcz i trudno było przewidzieć w jakich warunkach przyjdzie rywalizować poszczególnym zawodnikom. Świetnym rezultatem popisał się Karol Krupa i tylko trzech kierowców osiągnęło lepszy od niego rezultat podczas 12 rundy GSMP - kończącej wyścigowy weekend w Korczynie. Waldemar Kluza pokazał prawdziwie europejską klasę i zdecydowanie zwyciężył w zawodach.

Kluza nie zawiódł swoich licznych sympatyków, a Ci na mecie nagrodzili go pamiątkowym pucharem za wspaniałą postawę podczas tegorocznych rozgrywek. Drugi na mecie zameldował się Roman Baran. Domowy wyścig okazał się dla niego bardzo szczęśliwy, a ta pozycja pozwoliła mu zdobyć tytuł II Wicemistrza Polski w klasyfikacji generalnej sezonu. To nie był łatwy rok dla tego zawodnika, ale walka do ostatnich metrów przyniosła efekt i upragnione podium. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie postawa Waldemara Kluzy, który w niedzielę użyczył Baranowi opon deszczowych – brawa za postawę fair play! Trzeci na mecie był Mariusz Stec, który popisywał się efektowną i zarazem efektywną jazdą podczas całego weekendu. Pokazał, że w przyszłym sezonie będzie chciał walczyć o zwycięstwa. W grupie N zwyciężył Karol Krupa osiągając jednocześnie doskonały, czwarty rezultat na mecie. Mistrz Polski Piotr Ostrowski ponownie zwyciężył w grupie A i wywalczył w niedzielę szóste miejsce w „generalce”. W grupie A/PL zwyciężył Marcin Dopierała, a w E0 ponownie najszybszy okazał się Gabriel Kubit.

Klasyfikację generalną w kategorii samochodów historycznych w dwunastej rundzie Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski podobnie jak w sobotę wygrał Wojciech Koczeski, drugi był Wojciech Subocz, a trzeci Wojciech Myszkier.

Waldemar Kluza podczas wyścigowego weekendu w Korczynie dwukrotnie triumfował także w klasyfikacji grupy E1 i E1+2.0/4x4.

Piotr Ostrowski dwukrotnie wygrał klasę A+2000, Piotr Jurkowski był najszybszy w E-0 1150, a Gabriel Kubit w E-0 2000. Klasę A/PL +2.0/4x2 zdominował Pumba. Dwa razy na najwyższym stopniu podium stawali także: Marcin Dopierała w klasie A/PL +2.0/4x4, Marcin Wrona A 1600, Konrad Biela A 2000, Radosław Ćwięczek – klasa A/PL/-1600, Łukasz Krasowski A/PL CLIO, Mateusz Misiewicz w A/PL 2000. Arkadiusz Borczyk dominował w klasie N-2000, podobnie jak wspominany wcześniej Karol Krupa, który dwa razy zwyciężył w klasie N+2000. Michał Karolczyk wygrał w klasie A/PL 1150.

Klasę E1 +2.0/4x2 w sobotę wygrał Ryszard Żyszczyński, a podczas dwunastej rundy w tej klasie triumfował Paweł Widawski. W klasie E1 2000 w sobotniej rywalizacji najszybszy okazał się Przemysław Pieniążek, a w niedzielnym wyścigu najlepszy był Marcin Wilusz. W ostatniej tegorocznej rundzie GSMP w klasie E1 2.0/4x4/(45) najlepszy okazał się Łukasz Kabaciński.

W klasyfikacji samochodów historycznych podczas 14 Wyścigu Górskiego Prządki 2017 w klasie C2-B5 dwukrotnie wygrywał Mariusz Biały, podobnie jak Wojciech Myszkier w klasie C4.2-D5 i Wojciech Koczeski w C4.2-D6.

Obecność Partnera cyklu GSMP marki Abarth pozwoliła zaprosić do Korczyny Miko Marczyka. Znany kierowca rajdowy za kierownicą sportowego samochodu i mając na prawym fotelu niezwykłych gości – zwycięzców konkursów organizowanych przez Abarth - prezentował swój talent i umiejętności. Na własnej skórze można było przekonać się co znaczy wyścig górski, gdyż trasa przejazdu dla zwycięzców konkursu, prowadziła dokładnie po trasie wyścigu.

To był bardzo ważny sezon dla Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Organizatorzy wykonali ogromną pracę przygotowując poszczególne wyścigi. Wiele zrobiono też w kwestii promocji cyklu starając się najlepiej pokazać wyścigi górskie i ich niesamowitą atrakcyjność. Przed nami jeszcze wiele pracy, ale wierzymy, że już przynosi efekty i przyszłoroczny sezon da nam także wiele radości. Dziękujemy, że byliście z nami przez cały rok. Wszystkim gratulujemy wyników i zapraszamy nowych kierowców do Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2018. Naprawdę warto! Tekst: Karol Ferenc Fot.: Fotografia UMA – Agnieszka Wołkowicz