Tradycja, którą trzeba podtrzymywać – Waldemar Kluza w Memoriale

Trudno uwierzyć, że aż 2 lata, 1 miesiąc i 1 dzień minęło od ostatniej edycji Rajdu Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Szczęśliwie ta przerwa właśnie dobiega końca, a jutro dokładnie od 12:36 ruszy walka w tegorocznym, numerowanym jako piąty, Rajdzie Memoriał 2021.

Kolejny raz, stawka złożona tradycyjnie z kierowców rajdowych i wyścigowych, zmierzy się z odcinkami wytyczonymi w okolicach Brzegów. Organizatorzy z Automobilklubu Krakowskiego, mimo konieczności przełożenia daty na 9 maja, dopieli swego, a efekt ich pracy, to sześć prób o łącznym dystansie 24 km.

Jako pierwsi na linii startu pojawią się Waldemar Kluza i Bartosz Herban, którzy otworzą też najmocniejszą Klasę 3. Triumfator Memoriału z sezonu 2017 wsiądzie do doskonale znanego kibicom egzemplarza Mitsubishi Lancera Evo IX – oklejonego w barwy ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT-Bergmann, AutoCzesciValdi.pl oraz Primo. Co ciekawe, bezpośrednim rywalem kierowcy z Wieliczki, który również w Lancerze Evo, ruszy jako drugi, będzie Daniel Stawiarski, który pilotował Waldka Kluzę, w jego drodze po zwycięstwo w 1. Platinum Rajd Memoriał 2017.

W stawce, nie mogło zabraknąć również drugiego z braci Kluza, który wzorem Waldka, również zaczął podtrzymywać rodzinną tradycję Memoriału. Grzegorz w ostatnim momencie zmienił swojego wyścigowego Clio II Sport, na Clio RS trzeciej generacji, ale niezmiennie towarzyszyć mu będzie na prawym fotelu Anna Gabryś – Frej. Efekty walki z niedzielnymi odcinkami specjalnymi poznamy nieoficjalnie jeszcze przed 16, gdy załogi zaczną zjeżdżać na metę.

Waldemar Kluza: „Odliczamy ostatnie godziny do startu 5. Rajdu Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, więc rozpoczynamy nowy sezon, w ten najbardziej uroczysty i tak ważny dla mnie i całego naszego zespołu sposób. Wszystko wskazuje też na to, że za niedługo zobaczymy się w Załużu, więc może powoli wracają „stare” dobre czasy polskiego motorsportu.

Mówię to przed każdym występem w Memoriale, ale z miłą chęcią to powtórzę. Cieszę się, że tutaj jestem i mogę zza kierownicy rajdówki uczcić pamięć Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Organizacja tego rajdu to piękny i cenny zwyczaj, a ja mam nadzieję, że ta tradycja będzie trwać jeszcze długie lata.

Sam udział w tej imprezie jest wyróżnieniem, ale nie będę ukrywał, że gdy już znam smak tego zwycięstwa to bardzo chciałbym je powtórzyć i tym razem. Głód jazdy sięgnął już zenitu, więc wspólnie z Bartkiem i naszymi sponsorami, jesteśmy w pełnej gotowości. Dziękuje za ten start firmom ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT-Bergmann, AutoCzesciValdi.pl, Primo. Mam nadzieję, że również wirtualnie, przed monitorami, będziecie mocno kibicować całemu Kluza Racing Team.”