Przejdź do treści

Rally CommunicationUMA motowizja.jpg

Waldemar Kluza - Wyścig Limanowa 2023 - foto Agencja UMA

Kluza Racing Team w Grand Prix Sopot – Gdynia: kolejne wyzwaniem w walce o tytuł

W ponad dwudziestosześcioletniej historii wyścigu, trójmiejska trasa Grand Prix Sopot – Gdynia, nie raz była areną, na której rozstrzygała się walka o tytuły mistrzów Polski. Teraz, gdy impreza rozgrywana jest blisko miesiąc wcześniej (14-16 lipca), otwiera drugą połowę GSMP 2023, ale i tak może się stać ważnym punktem w drodze po najcenniejsze trofea.
opublikowano14.07.2023

W ponad dwudziestosześcioletniej historii wyścigu, trójmiejska trasa Grand Prix Sopot – Gdynia, nie raz była areną, na której rozstrzygała się walka o tytuły mistrzów Polski. Teraz, gdy impreza rozgrywana jest blisko miesiąc wcześniej (14-16 lipca), otwiera drugą połowę GSMP 2023, ale i tak może się stać ważnym punktem w drodze po najcenniejsze trofea. Braci Waldemara (Mitsubishi Lancer Evo AMS) i Grzegorza Kluza (Renault Clio 2 Sport) nie mogło zabraknąć na najbardziej nadmorskim wyścigu górskim Europy, na który teraz przyjeżdżają jako liderzy – odpowiednio w klasyfikacji generalnej i w klasie 5B.

Reprezentanci Kluza Racing Team startują w tych zawodach regularnie, chociaż niejednokrotnie ze zmiennym szczęściem, to zawsze podchodzą do startu z dużym respektem. Trasa, w swojej charakterystyce, mocno przypomina rajdowy odcinek specjalny – bardzo wąski, techniczny i generalnie nie wybaczający błędów. Gęsta zabudowa i miejska specyfika sprawiają, że nie ma marginesu na ratowania i korygowanie pomyłek, więc od pierwszego metra jazda musi być precyzyjna i bezbłędna. Dystans niewiele ponad 3 km to kolejne utrudnienie, ponieważ ciężko tu zbudować przewagę.  Obecność takich atrakcji, jak rondo, ciasne szykany czy ograniczniki cięcia nie wszystkim zawodnikom przypada do gustu, ale wywalczone zwycięstwo czyni zdecydowanie cenniejszym.

Zwycięstwo, w które celują zarówno Waldemar, jak i Grzegorz. Bracia nie staną do bezpośredniej walki między sobą, ale rywali na siódmą i ósmą rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski na pewno im nie zabraknie. Mimo niższej frekwencji, na liście zgłoszeń znalazło się ośmiu zawodników czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Niezmiennie mocną obsadę będzie mieć Grupa 5 i najważniejsza w kontekście punktów Klasa 5b, gdzie na reprezentanta Kluza Racing Team, czekać będzie siedmiu konkurentów. Grzegorz Kluza tradycyjnie zgłosił się także do rywalizacji wśród kierowców samochodów z napędem na przednią oś. Priorytetem pozostaje klasa, w której sięgnął w tym sezonie po cztery zwycięstwa i wszystkie rundy kończył na podium – dzięki czemu zgromadził już prawie dwa razy więcej punktów od bezpośredniego rywala.

Waldemar Kluza wypracował już tak duży dorobek (114 punktów i 59 przewagi), ale nie gwarantuje on jeszcze najcenniejszego tytułu. Podwójne zwycięstwo w Grand Prix Sopot – Gdynia będzie jednak ważnym krokiem w realizacji celu, z jakim kierowca z Wieliczki wrócił do pełnego programu GSMP.

Grand Prix Sopot – Gdynia składać się będzie łącznie z ośmiu podjazdów, podzielonych po dwa treningi i dwa przejazdy wyścigowe, które wliczać się będą do wyników sobotniej i niedzielnej rundy. Po raz drugi, jeszcze przed startem oficjalniej rywalizacji, zawodnicy i ich samochody wyścigowe przejadą w kawalkadzie przez ulice Trójmiasta, by już w piątek podgrzać sportową atmosferę wśród urlopowiczów i kibiców – którzy śledzić będą wyścig przy trasie.

 

Waldemar Kluza: Grand Prix Sopot – Gdynia to najlepsza impreza w kalendarzu polskiego sportu samochodowego, która można połączyć z urlopem – zwłaszcza w lipcowym terminie. Liczę na to, że znajdziemy chwilę na odpoczynek, ale przede wszystkim skupiamy się na walce o punkty. Po starcie w Limanowej, będzie to diametralnie różne wyzwanie, ale jestem przekonany, że o podobnym poziomie trudności.

Trasie w Trójmieście blisko do specyfikacji odcinka specjalnego, a mnie taka charakterystyka odpowiada. Mam z tym wyścigiem sporo doświadczeń, ale start w Lancerze Evo od AMS na pewno będzie najciekawszym z nich. Mam w ten weekend kilku mocnych rywali, ale żałuje, że zabraknie Michała Ratajczyka, bo liczyłem na kolejny pojedynek.

Bez względu na to, moim celem jest podwójne zwycięstwo i umocnienie pierwszej pozycji w GSMP. Mam nadzieję, że warunki też będą wakacyjne i przede wszystkim stabilne – że oszczędzi nam pogodowego rollercoastera. Liczę na gorący doping kibiców, a ja sam mocno trzymam kciuki za Grzegorza. Obaj jesteśmy dobrze przygotowani.  

 

Grzegorz Kluza: Przed nami druga część sezonu i jedna z najbardziej szalonych tras GSMP. Sam przekonałem się o tym, że Grand Prix nie wybacza błędów, a każdy może się skończyć odpadnięciem z rywalizacji. To byłby dla mnie najgorszy scenariusz, więc przede wszystkim muszę być na mecie i zgarnąć tutaj jak najwięcej punktów w 5B. Jak na razie ten sezon układa się tak, że w każdy wyścigowy weekend poprawiałem swoje najlepsze wyniki. Fajnie byłoby stąd wyjechać z takim samym dorobkiem. Fajnie będzie znów zmierzyć się z najbardziej wyścigowym rondem w Polsce, nie wspominając o ciasnych szykanach, czy twardych krawężnikach. Na pewno będzie emocjonująco, bo mimo krótkiego dystansu, nawet na chwilę nie można obniżyć koncentracji. Trzeba pojechać dwa idealne podjazdy, a to nawet przy dobrej pogodzie i przyczepności jest wyjątkowo trudne. Zobaczymy co przyniesie weekend. Liczę na to, że w niedziele wieczór wybierzemy się na plaże z satysfakcją dobrze wykonanej pracy, o krok bliżej tytułu.

 

W sezonie 2023, zespół Kluza Racing Team wspierają: ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT-Bergmann i AutoCzesciValdi.pl, AMS Stopka Race & Rally Car Service oraz QUATTRO SERVIS i HIGH-TEC.