Przejdź do treści

Rally CommunicationUMA motowizja.jpg

UMA Myszkier

Bracia Myszkier w mocnej obsadzie jubileuszowego wyścigu w Limanowej

Już w najbliższy weekend kolejna odsłona Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Tym razem polska czołówka „górali” zmierzy się w walce o punkty w bardzo szczególnym miejscu – na trasie Wyścigu Górskiego Limanowa.
opublikowano26.07.2018

 

Do tego pojedynku dołączą jeszcze zawodnicy Mistrzostw Europy, co  sprawia, że kibice na Przełęczy pod Ostrą zobaczą w sumie 114 zawodników. 

 

Na liście zgłoszeń nie mogło oczywiście zabraknąć nazwiska Myszkier, a kibiców ucieszy fakt, że po raz trzeci w tym sezonie do rywalizacji w GSMP staną dwaj najstarsi bracia z wyścigowe rodziny z Trójmiasta. W zeszłym roku Tomasza Myszkiera oglądaliśmy w Limanowej za kierownicą Porsche 911 a za kilka dni ponownie wsiądzie do Skody Fabia WRC. Tomasz Myszkier od początku sezonu, wspólnie z czeską stajnią Profiko mocno pracuje nad dopracowaniem ustawień i pełnym wykorzystaniem potencjału wyścigowej Skody. Po pechowym Załużu, w Magurze utrzymywał tempo w ścisłej czołówce, a efekt to trzeci stopień podium w sobotniej części rywalizacji. W niedzielę do podium zabrakło naprawdę niewiele, ale i tak Tomasz Myszkier dał rywalom jasny sygnał, że coraz pewnie czuje się w Skodzie i jest w stanie nawiązać walkę o pierwsze sezonowe zwycięstwo.

 

Pozytywnych wrażeń dostarcza kibicom także drugi z braci, Wojciech Myszkier. Kierowca od lat zakochany w samochodach z kategorii historycznych, a od trzech sezonów regularnie startujący w VW Golfie II GTI punktował we wszystkich z czterech tegorocznych rund. Trzy wywalczone pod rząd zwycięstwa dały wyraźne prowadzenie w klasie. Kierowca z Gdańska przyjedzie do Limanowej, jako lider klasy C4.2-D5 i drugi w klasyfikacji generalnej GSMP Historyczne. W piątej i szóstej rundzie o punkty powalczy największa od początku roku stawka zawodników. To jeszcze bardziej podkręci emocje, jakie czekają na tysiące kibiców na jednej z najdłuższy i bez wątpienia najpiękniejsze wyścigowej trasie w Polsce. Tomasz i Wojciech Myszkier na pewno odegrają ważną rolę w tym święcie motorsportu.

 

Tomasz Myszkier: „Trudno było by sobie wyobrazić Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski bez emocji zawodów w Limanowej. Wiele lat ciężkiej pracy organizatorów i władz sprawił, że pod wieloma względami ta trasa jest najwyżej ceniona spośród wszystkich w naszym kraju. Nie można jednak zapominać, że bywa także najbardziej wymagająca. Tutaj jedziemy na granicy przyczepności przy bardzo wysokich prędkościach. Średnia prędkość też należy do jednych z najwyższych, a gdy to wszystko połączymy z międzynarodową rangą i obsadą z Mistrzostw Europy, Szczególnie trudno tutaj utrzymać tempo w czołówce, ale tutaj dobry wynik jest wyjątkowo cenny.  Ten sezon nie szczędził nam stresów, ale od Magury wszystko zaczęło wracać na właściwe tory. Przeanalizowaliśmy to wszystko, co działo się w Bieszczadach i w Małastowie, więc liczę, że teraz wszystko zadziała już perfekcyjnie, a ja będę mógł być w pełni zadowolony ze swojej jazdy i wyniku. Przede wszystkim cieszę się, że mogę tu wystartować, co nie udało by się bez zaangażowania moich partnerów Villa Sentoza Sopot, VECO Produkty Naftowe, KJK Tools oraz Van Den Blocke.”

Myszkier

Wojciech Myszkier: „Mój start w Limanowej długo stał pod znakiem zapytania, ale na szczęście udało się wszystko poukładać tak, że po raz kolejny zmierzymy się z trasą w Limanowej. Jak to często bywa, samochody, tak wiekowe jak Golf mają swoje kaprysy. Mimo problemów weekend w Magurze ułożył się pozytywnie, zanotowaliśmy kilka naprawdę dobrych podjazdów i podwójne zwycięstwo w klasie. Nie miałbym nic przeciwko, żeby teraz ten wynik powtórzyć, chociaż na tej trasie będzie to jeszcze większe wyzwanie. Oprócz polskiej stawki będziemy mieć też mocną stawkę gości z Europy, więc warto spędzić ten wakacyjny weekend z wyścigami górskimi. Sam już nie mogę doczekać się ten magicznej atmosfery i zjazdu w kolumnie otoczeni szczelnym szpalerem dopingujących kibiców. Ten wyścig zawsze przynosi nam ogromną dawkę emocji, dlatego mam nadzieję, że wszyscy razem zobaczymy się już za kilka dni. Zapraszam do Limanowej, wspólnie z przyjaciółmi z AMS, Petro Market oraz KJK Tools. Trzymajcie mocno kciuki!”

Fot.:  UMA Fotografia Agnieszka Wołkowicz oraz Buchti.pl