Przejdź do treści

Rally CommunicationUMA motowizja.jpg

UMA

Udany powrót na Limanową i ważny krok przed Banovcami

Tomasz Fliśnik w miniony weekend wrócił do ściągania na trasę Przełęczy pod Ostrą i był to bardzo pozytywny powrót.
opublikowano02.08.2018

 

Na mecie kierowca Mitsubishi Lancera opowiadał o przebiegu weekendu z szerokim uśmiechem na twarzy. Debiut w nowym samochodzie miał być przede wszystkim zbieraniem nowych doświadczeń na najbardziej wymagającej z tras GSMP. Pracowite dwa dni przyniosły wymierne efekty.

 

Reprezentant Metro Motorsport z każdym podjazdem poprawiał swoje czasy treningów i podjazdów wyścigowych, dzięki czemu notował awans w klasyfikacji generalnej. Na finiszu sobotniej rundy był ostatecznie jedenasty, ale do Roberta Sługockiego i czołowej dziesiątki zabrakło +0,174 sekundy. Wśród samochodów z napędem na cztery koła bardziej wyrównany pojedynek toczyła tylko czołowa dwójka „generalki” – Łukaszczyk i Ratajczyk.

 

Zawodnik z Wieliczki od 11. pozycji na treningu rozpoczął także niedzielę. W podjazdach wyścigowych dwukrotnie poprawiał swój najlepszy czas przejazdu. Podobnie, jak w sobotę głównym rywalem Fliśnika był Robert Sługocki. W wynikach końcowych kierowca Mitsubishi Lancera Evo VI rozdzielił dwóch konkurentów w Lancerach X generacji.

 

Limanowa była drugim z rzędu wyścigowym weekendem dla Tomasza Fliśnika, a już w ten weekend zespół Metro Motorsport wspierany przez ekipę HighTec będziemy mogli dopingować na trasie biegnącej na Jankov vrsok w słowackich Banovcach.

 

Tomasz Fliśnik: „Nie sądziłem, że start w Limanowej będzie tak dużym przeżyciem. Wynik pozostawia pewien niedosyt, zwłaszcza w sobotę, gdy do Roberta zabrakło dziesiątych części sekundy, ale za to walka była piękna. Wywożę z Limanowej dużo cennych informacji o Lancerze. Przełęcz pod Ostrą była dla mnie i samochodu dużym testem. Samochód cały weekend spisywał się perfekcyjnie, a ja cieszę się z poprawiania czasów. To ciekawa sytuacja, że trzeci weekend z rzędu będziemy spędzać na wyścigu. Podobnie, jak po Dobsinie czułem się dobrze przygotowany do Limanowej, tak teraz mam w sobie jeszcze więcej pewności siebie. Razem z Delikatesy Metro i HighTec serdecznie zapraszam do Banovców. Mam nadzieję, że doping będzie równie emocjonujący, jak ten w Limanowej. Tym tłumom kibiców, za zeszły weekend należą się ogromne podziękowania. Jestem zwłaszcza wdzięczny kibicom, których na trasie i w serwisie pojawiło się szczególnie dużo, a wszyscy bardzo mnie dopingowali. Dziękuje! ?”