Przejdź do treści

Rally CommunicationUMA motowizja.jpg

UMA

Szymon Łukaszczyk wraca do Korczyny jeszcze mocniejszy

Do finałowych rozstrzygnięć sezonu 2018 w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski pozostał już tylko ostatni wyścigowy weekend. Na ostatnie dwie rundy zawodnicy zjadą już tradycyjnie do Korczyny.
opublikowano13.09.2018

 

Do finałowych rozstrzygnięć sezonu 2018 w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski pozostał już tylko ostatni wyścigowy weekend. Na ostatnie dwie rundy zawodnicy zjadą już tradycyjnie do Korczyny. Na 4,5 km rozegra się ostateczna walka o wiele tytułów mistrzowskich, a w tym o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej GSMP 2018. W wywalczeniu drugiego z rzędu Mistrzostwa Polski może przeszkodzić już tylko Michał Ratajczyk. Do jeszcze bardziej widowiskowej walki może dojść o najniższy stopień podium. Na to miejsce jest trzech kandydatów i cała trójka znalazła się na liście zgłoszeń do Wyścigu Górskiego Prządki, przypadającego na najbliższy weekend.

 

Po wycofaniu się z zawodów w Sopocie Szymon Łukaszczyk nie ma możliwości zagrozić czołowej dwójce, ale ma ogromne szanse zakończyć swój debiutancki sezon jako II wicemistrz. Do tej pory zgromadził 90 punktów, a więc o 18 więcej od Mariusza Steca. Szanse na podium ma jeszcze Tomasz Myszkier, chociaż jego strata to już 39 punktów. Na korzyść Szymona, na pewno działa fakt, że Korczyna to jedyny wyścig w kalendarzu, w którym wystartuje po raz drugi. W zeszłym sezonie sprawił ogromną niespodziankę, gdy w pierwszym swoim starcie uzyskał najlepszy czas na jednym z podjazdów treningowych.

 

Teraz presja wyniku jest dużo większa, ale Zakopiańczyk dysponuje dużo większym doświadczeniem i w tym roku nie raz swoim tempem jazdy potwierdził wysokie umiejętności. Kibice poznali jego podhalańską waleczność. Kierowca Mitsubishi Lancera Evo V AMS będzie chciał zatrzeć złe wspomnienia z rund nad Bałtykiem i mocnym akcentem wrócić do Korczyny. W ten weekend z pewnością będzie mocnym punktem sportowego widowiska w GSMP Prządki.

 

Szymon Łukaszczyk: „Już w ten weekend wracamy do Korczyny. Niestety wydarzenia w Sopocie sporo zmieniło w klasyfikacji. Mieliśmy szansę walczyć o mistrzostwo, ale trzecie miejsce to nadal wynik, którego w pierwszym pełnym sezonie startów nie można się wstydzić. Nadal mamy o co walczyć i dlatego do tego weekendu przystąpimy bardzo zmobilizowani. Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski z tego co się stało i dużo mnie to nauczyło. Teraz trzeba skupić się na celu i dać z siebie 100%. Cieszę się z perspektywy powrotu na trasę GSMP Prządki, bo to tutaj zaczęła się cała przygoda. To jednak będzie zupełnie inny weekend, a my też jesteśmy bogatsi o doświadczenia całego tego sezonu. Wrażeń i emocji nie brakowało, ale został do wykonania jeszcze jeden ważny punkt. Wspólnie z Tatra Invest i AMS Stopka Race & Rally Car Service chcemy pożegnać ten sezon dobrym wynikiem w Korczynie i mocno liczę na to, że będziecie wspierać nas w tej walce.”